6 czerwca 2012 r. planeta Wenus będzie widoczna na tle tarczy słonecznej. To zjawisko będzie można zobaczyć po raz ostatni w tym stuleciu - kolejne przejście Wenus widoczne z Ziemi nastąpi dopiero w 2117 roku. Czyli za więcej niż 105 lat. Dziś ludzie jeszcze tyle nie żyją, więc to ostatnie w naszym życiu takie zjawisko astronomiczne. Poprzednie było w 2004r. Astronomowie szykują się na wielkie święto. Więcej na stronie:http://technologie.gazeta.pl/internet/1
Ale broń Boże, nie należy mylić astronomii z astrologią. Astronomowie obrażają się za to, bo uważają że używamy ich wysokich nauk do swoich wróżebnych celów.
W astrologii takie zjawisko nazywa się koniunkcja czyli ustawienie planet na tym samym kierunku. W tym wypadku 2 planet: Ziemii, Wenus oraz Słońca na jednej linii. W astrologii taki tranzyt ma niewielkie znaczenie, tyle że tego dnia będziemy mieli dobry nastrój. Ale jest to bardzo dobra wróżba dla tych, którzy się urodzą 6 czerwca 2012r. Wróży dziecku powodzenie i szczęście w życiu, pupilek losu. Należy planować cesarki na ten dzień. Tzw. urodzenie pod szczęśliwą gwiazdą, czyli Wenus. A jeszcze lepiej kilka dni wcześniej lub kilka dni później. Bo w sam ten dzień to jest tzw. Wenus spalona, bo za blisko Słońca. Ale nie ma obawy - umownie spalona, nie naprawdę. Tak samo śluby można planować w tym dniu, będzie udane życie małżeńskie. Tylko, że to jest środa, ale co tam, czego się dla zapewnienia szczęścia nie robi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz